NIEZWYCZAJNY ROZWÓJ MOWY
Najczęściej język definiuje się jako system znaków. Każdy znak stanowi związek dwóch elementów: znaczącego i znaczonego. Element znaczący to fizyczna postać znaku, np. słowo ,,kot”, wypowiedziane lub napisane, rysunek, malowidło, fotografia, rzeźba przedstawiająca kota lub odpowiedni gest który oznacza kota. Element znaczony to pojęcie, wyobrażenie, do którego odnosi się ta fizyczna postać znaku. Czasami element znaczący w postaci wypowiadanego wyrazu – dźwięków naśladuje oznaczoną rzecz czy czynność, np. słowo ,,czkawka”, przypomina dźwięki towarzyszące atakowi tej przypadłości. Również w innych językach zjawisko mimowolnych skurczów przepony z towarzyszącymi im charakterystycznymi efektami dźwiękowymi nosi nazwy, które wiernie je oddają np. francuskie ,,hoqoet”, angielski ,,hiccup” – oznaczają czkawkę. Jednak zazwyczaj związek elementu znaczącego z elementem znaczonym znaku jest czysto umowny. Niektóre przedmioty lub czynności mają wiele różnie brzmiących nazw np. ziemniak - kartofel, a niektóre słowa mają wiele różnych znaczeń np. ,,zamek”, oznacza i budynek warowny z kamienia lub cegły i mechanizm pozwalający zamykać drzwi.
Dzieci autystyczne nie potrafią łączyć dwu składowych znaku w całość. Potrafią szybko nauczyć się, że słowo kot – oznacza konkretnego kota, natomiast z trudem przychodzi im zrozumienie, że oznacza ono wszystkie koty i te szare i te łaciate i te czarne, małe i duże. Jednocześnie to zaburzenie językowe nie łączy się z ogólnym upośledzeniem czy opóźnieniem umysłowym. Autysta może z powodzeniem wykonywać zadania testowe nie wymagające zaangażowania mowy, w związku z tym może osiągnąć w testach wysokie wyniki, które dadzą wysoki iloraz inteligencji ale uważne prześledzenie profilu inteligencji wykaże że, zmierzony poziom rozwoju mowy pozostaje daleko w tyle za ogólnym ilorazem inteligencji. Niektóre dzieci autystyczne potrafią mówić pełnymi zdaniami, jednak w tych zdaniach jest coś dziwnego. Mowa dziecka autystycznego jest sztuczna, bezosobowa, przesadnie uroczysta, wypracowana i skomplikowana w dziwnie budowanych zdaniach gdzie przeplatają się potocznie używane zdania i dziwne słowa które oznaczają pojęcia abstrakcyjne, to znaczy takie które nie mają materialnych, dostępnych zmysłom odpowiedników, są dla autystyków ogromną przeszkodą – nie rozumieją ich i nie potrafią się ich nauczyć.
Duże trudności sprawia dzieciom autystycznym rozumienie słów mających podwójne znaczenie: konkretne i przenośne. Wiedzą oni że słowo ,,głowa” oznacza część ciała. Nie rozumieją natomiast kiedy się będzie mówić o ,,głowie państwa”. Za nic na świecie nie będą w stanie pojąć, że państwo ma głowę.
Echolalie bezpośrednie i odroczone – powtarzanie usłyszanych, czasem długich wypowiedzi, to dość powszechne zjawisko. Dziecko z autyzmem powtarza słowa, partie zdań lub całe zasłyszane zdania, lecz nie potrafi zastosować ich we właściwy sposób, we właściwym znaczeniu. Dzieci autystyczne dotknięte jednocześnie upośledzeniem umysłowym w stopniu umiarkowanym lub głębokim nie nauczy się mówić nigdy.
Zaburzenie mowy związane z autyzmem trzeba odróżnić od innych zaburzeń mowy. Jednym z nich jest rozwojowa afazja odbiorcza (akustyczno – gnostyczna). Dziecko dotknięte tą afazją słyszy mowę, ale nie potrafi jej analizować, nie rozumie lub prawie wcale nie rozumie tego, co się do niego mówi i w związku z tym nie może nauczyć się mówi i w tym przypomina ono dziecko autystyczne. Jednak mały afatyk doskonale rozumie język mimiki i gestów. Spontanicznie nawiązuje relacje społeczne, ma bardzo dobre stosunki emocjonalne z matką. Normalnie reaguje na pieszczoty i potrafi bawić się w zabawy, które udają życie dorosłych, np. w mamę i tatę. Trudności pojawiają się około 3 roku życia, a więc w momencie gdy otoczenie manifestacyjnie oczekuje na wielkie postępy w rozwoju mowy i komunikowania się małego człowieka. Jako że dziecko cierpiące na afazję zwykle doskonale rozumie komunikaty docierające do niego drogą wzrokową, postępowanie jest relatywnie proste – dziecko zrekompensuje braki komunikacją poza słuchową.
Dziecko autystyczne nie rozumie wszystkich znaków, niezależnie od zmysłów jakimi je odbiera – słuchem, wzrokiem czy dotykiem. Ma ogromne trudności ze zrozumieniem co oznacza uśmiech, miłe słowo, pieszczota czy pocałunek. Nie potrafi bawić się jak inne dzieci, ponieważ w zabawach i grach dziecięcych jest bardzo wiele elementów symbolicznych, umownych - zwykły patyk bywa samochodem by po chwili być samolotem lub szablą.
Nasuwa się tu praktyczny wniosek. W postępowaniu z dzieckiem autystycznym trzeba bazować na konkretach. W trakcie mówienia ,,pić „ można podnosić szklankę do ust, a z czasem wystarczy sam gest podnoszenia dłoni do ust, już bez szklanki. Taki znak jest dużo bliższy temu co oznacza , niż sam dźwięk ,,pić”. Nierzadko dzieci nie są zdolne do posługiwania się w sposób zrozumiały mową, zaczynają komunikować się właśnie w taki sposób i wychodzić z izolacji.